O adoracji…


Droga do świętości i przebaczenie*

Aby szczerze oddawać cześć Jezusowi adorując Go w Najświętszym Sakramencie musimy podjąć „wysiłek świętości”. Musimy oczyścić nasz umysł i serce poprzez przebaczenie:

 – przebaczając wszystkim, którzy nas skrzywdzili, obrazili, upokorzyli czy ostro skrytykowali.

 – prosząc Boga o przebaczenie za popełnione przez nas grzechy

– prosząc o przebaczenie tych, których skrzywdziliśmy czynami lub słowem.

Nasze serce musi być tak czyste jak nasze spojrzenie. Ponieważ nie da się szczerze kontemplować Boga  ani nawet chwalić i słuchać Pana, jeśli jesteśmy skażeni przez świat. Musimy zostać oczyszczeni przez Boga.

Nie załamujmy się, jeśli widzimy, że nie osiągamy tego stanu czystości. Chociaż nigdy nie wolno nam pobłażać sobie i usprawiedliwiać się, gdy grzeszymy, pamiętajmy, że jesteśmy na drodze do doskonałości i możemy być bliżej lub dalej celu. Sumienie, które pochodzi ze świętej bojaźni Bożej, sprawia, że nie przychodzimy przed Najświętszy Sakrament bez oczyszczonego serca, nie bacząc na urazy i zadry, bez słów przebaczamy wszystkim. Sumienie popycha naszą wolę do współpracy z łaską Bożą, bo Pan chce, abyśmy byli święci.


Świętość jest doskonałością w miłości, zjednoczeniem z Chrystusem i codziennym zadaniem. Nigdy się nie zniechęcajmy, ponieważ za każdym razem, gdy upadamy, nasz Pan, jest gotowy pomóc nam wstać, jeśli zwrócimy się do Niego ze szczerym i skruszonym sercem.

Cisza

Adoracja odbywa się przede wszystkim w ciszy serca. Boża obecność w Eucharystii przemawia do naszego milczenia. W adoracji nie chodzi o wypowiadanie wielu słów, ale o wewnętrzne skupienie, słuchanie i bycie obecnym wobec Boga bardziej sercem niż rozumem. To modlitwa milczenia, ciszy, patrzenia z miłością na Boga i pozwolenia, by On patrzył na nas. Święty Jan Maria Vianney mówił o adoracji: „Ja patrzę na Niego a On patrzy na mnie” gdzie ktoś czci boskość Pana, a więc zanurza się całkowicie w Trójcy Przenajświętszej.

Uwielbianie Boga

Mimo to, w osobistej i cichej adoracji, Bóg jest wychwalany. Dokonuje się to spontanicznie, poprzez to, co wychodzi z serca, lub jest wspomagane psalmami uwielbienia, zwłaszcza ostatnim z psałterza. Chwalenie i błogosławienie Boga za to, kim On jest, są poruszeniami ducha, który raduje się ze zmartwychwstania. Uwielbienie i błogosławienie Pana nigdy nie powinno zabraknąć w chwilach uwielbienia.

Wstawiennictwo

W adoracji jesteśmy również przywoływani do wstawiennictwa za innymi, do błagania o nasze potrzeby materialne i duchowe, to znaczy do wejścia w głęboki dialog z Panem.

  • Brakuje nam miłości?
  • Nasze uwielbienie jest ubogie?
  • Chcielibyśmy pogłębić naszą duchową podróż?

Cóż więc może być lepszego niż proszenie o te wszystkie rzeczy, będąc przed Jego eucharystyczną obecnością.

Zadośćuczynienie

Jest jeszcze jeden wymiar, który musimy dodać w naszej adoracji, a jest nim zadośćuczynienie.

Adorować w zadośćuczynieniu:

  • za apostazję i za wszystkie bluźnierstwa,
  • za świętokradztwa,
  • za obojętność,
  • za herezje, które są popełniane.

Jednocześnie pamiętajmy, że jak anioł nauczał pastuszków z Fatimy, zadośćuczynienie musi być połączone z wstawiennictwem za te biedne dusze, które zmierzają ku wiecznemu zatraceniu.

Jałowość duchowa

Jest to powracający temat. Nie rozpaczaj ani nie martw się, jeśli czujesz Jałowość, suszę lub nic nie czujesz, wtedy kiedy uważasz, że powinieneś coś poczuć. Przypomnij sobie wtedy słowa św. Piotra Juliana:

 “Jeśli pozostajesz w jałowości, uwielbij łaskę Bożą, bez której nic nie możesz uczynić; Otwórzcie wasze dusze w stronę nieba, tak jak kwiat otwiera kielich, gdy słońce wschodzi, aby przyjąć dobroczyńcę rosy.

A jeśli koniecznie jesteś w stanie pokusy i smutku i wszystko może doprowadzić cię do porzucenia adoracji pod pretekstem, że obrażasz Boga, że znieważasz Go bardziej niż mu służysz, nie słuchaj tych pokus. W takich przypadkach chodzi o adorację z uwielbieniem walki, o wierność Jezusowi przeciwko wam samym. Nie, w żaden sposób Nie obrażasz Go. Radujcie się z waszego Mistrza, który was kontempluje. On ma nadzieję w naszym hołdzie wytrwałości do ostatniej chwili, że Mu się poświęcamy“.

* Na podstawie książki “Poradnik dla adorującego” O.Justo Antonio Lo Feudo oraz Św. Jan Maria Vianney

Powrót na górę

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.